Św. Maksymilian Maria Kolbe o masonerii i Żydach - pisma wybrane

Książki Domu Wydawniczego "Ostoja" » Wolnomularstwo, walka z Kościołem Katolickim|Książki Domu Wydawniczego "Ostoja" » Żydzi, judaizm

Cena:12.00

rok wydania 1999
format A5
str. 57
Dom Wydawniczy ''Ostoja''
ISBN 83-909116-2-0


Publikacja stanowi kwintesencję spostrzeżeń Ojca Kolbego na temat związków Żydów i masonerii wraz zodniesieniem do ich relacji do Kościoła katolickiego i Rzeczpospolitej okresu międzywojennego. Sprawy proste i jasne dla Ojca Kolbego są dzisiaj tymi, które „postępowi Europejczycy” obowiązkowo wyszydzają, starając się zaszufladkować je do kategorii poglądów „Ciemnogrodu”. Wiadomo jednak, że wyświęcenie Ojca Kolbego (o które tak mocno zabiegał Jan Paweł II) nie byłoby możliwe, gdyby w jego dziełach znalazł się jakikolwiek ślad fałszu. Mimo upływu kilkudziesięciu lat należałoby zastanowić się nad wyjątkową aktualnością spostrzeżeń św. Maksymiliana Marii Kolbego także w końcu XX wieku. Warto więc poznać poglądy i fakty, które zwłaszcza dzisiaj nie mają szansy przejścia przez cenzurę wydawnictw „poprawnych politycznie”.


Spis treści

Przedmowa
Dzisiejsi wrogowie Kościoła
Kim jest Bóg?
Tajemnica siły i potęgi katolików
Moje dumania nad bezrobociem
Apel w sprawie wyznaniowej
Akcja katolicka i masoneria
Kościół a socjalizm
Jak masoneria francuska walczy przeciw Niepokalanej
“Biedni” Żydzi
Okpieni przez Żydów masoni
Skandaliczne odznaczenie
Ostatnia moda
Przewrót majowy i masoni
Nasza potęga

 

Przedmowa

Gdy ktoś wini za coś Żydów, gdy mówi, że to oni sterują masonerią, uznany jest natychmiast za oszołoma, antysemitę, ksenofoba i faszystę. Takie etykiety przylepia mu nie tylko lewica i jej media ale również wielu wydawałoby się normalnych ludzi, do których trafiła “argumentacja” czerwonych i różowych.

Zobaczmy, że takie etykietowanie ma wiele różnych, często nieprzewidzianych przez etykietujących skutków. Jeżeli mówi się bowiem “a” trzeba powiedzieć także “b”. Jeżeli oszołomem, antysemitą, ksenofobem i faszystą jest każdy, kto wini za coś Żydów, kto mówi, iż stoją za masonerią, to za ksenofoba, oszołoma, antysemitę i faszystę należy uznać również np. św. Maksymiliana Marię Kolbego. Przykład dał tu Adam Michnik, który w jednym z wywiadów dla “Polityki” stwierdza: “Kolbe był również w jakiejś mierze twórcą «Rycerza Niepokalanej» i «Małego Dziennika», a więc pism, które symbolizują ciemny i obskurancki nurt polskiego katolicyzmu, pism prymitywnych, krzewiących religijną nietolerancję i etniczną nienawiść”.

Zauważmy, że jeżeli św. Maksymilian jest odpowiedzialny za prymitywizm, religijną nietolerancję, etniczną nienawiść, jeżeli w konsekwencji jest właśnie antysemitą, ksenofobem itd. to o to wszystko należy również oskarżyć cały Kościół katolicki, a przede wszystkim papieża Jana Pawła II, który gorąco zabiegał o beatyfikację i kanonizację O. Kolbego i który doprowadził do tego, że został on w takim przyspieszonym trybie świętym. Takie oskarżenie każdy, dosłownie każdy musi uznać za kosmiczną bzdurę, szczególnie w kontekście wszystkich tych ostatnich wystąpień papieża, w ramach których uczynił wiele pojednawczych gestów wobec Żydów podkreślając wielokrotnie to, co zresztą dawno już ogłosił, że antysemityzm jest grzechem.

Już w ramach procesu beatyfikacyjnego poddaje się bardzo szczegółowej ocenie wszelkie teksty i publiczne wypowiedzi kandydata na ołtarze pochodzące z okresu jego dojrzałego życia chrześcijańskiego. Jeżeli w tych tekstach lub wypowiedziach znalazłoby się coś, co byłoby w jakikolwiek sposób sprzeczne z wiarą i moralnością chrześcijańską fakt ten spowodowałby, iż taki proces nie zakończyłby się pozytywnie. Jeżeli więc św. Maksymilian Maria Kolbe został świętym to z tego wynika jasno i wprost, że w jego tekstach nie doszukano się żadnych błędów, że wszystkie one są w pełni zgodne z porządkiem wiary i moralności katolickiej, że przy każdym ich wydaniu każda kuria biskupia musi dać im imprimatur.

Tak więc wszystkie poniższe teksty są zgodne z porządkiem wiary i moralności katolickiej. Wszystko to, co jest w nich powiedziane o Żydach nie ma najmniejszych znamion grzechu antysemityzmu. Ich lektura, ich analiza może więc nam pozwolić zakreślić pewne pole w ramach którego możemy się jako katolicy swobodnie, zgodnie z sumieniem i nauką Kościoła poruszać. Przy okazji uświadomimy sobie zapewne, że ktoś stosując różnego typu chwyty poniżej pasa chce nam zamknąć usta, zmusić nas do tego, żebyśmy na pewne tematy się nie wypowiadali. Nie dajmy się zwariować, nie dajmy sobie wyprać mózgów, pamiętajmy zawsze, że tak jak mówi św. Augustyn należy kochać bliźniego i nienawidzić jego grzechów, że kochając bliźniego trzeba zrobić wszystko aby pomóc mu w wyrwaniu się z grzechu, zrobić wszystko aby ten grzech nie dotknął innych.

Święty Maksymilian Maria Kolbe mówił, co myślał, bez żadnych ogródek. Oskarżał Żydów wręcz o wszelkie zło tego świata ale zarazem kazał się za nich modlić, kazał się modlić o ich opamiętanie i ich nawrócenie, o to, by uznali Niepokalaną za swoją Królową.

Możemy spokojnie kroczyć drogą wielkiego polskiego świętego i najwyżej przypominać sobie od czasu do czasu powiedzenie — “Psy szczekają, a karawana idzie dalej”.

dr Stanisław Krajski
Akademia Teologii Katolickiej w Warszawie